dziwnie jakos... mętlik ogtromny w główce... dalej nie wiem o co chodzi... niby wszystko jest wporządku,ale jednak cos nie gra. tak sztucznie wszystko, jakby na siłę... spotykamy sie czasami a on dalej mówi o tej swojej eX. niby nic takiego, ale... jakos mnie to irytuje... jest przeciez wiele innych ciekawych tematów do rozmowy, a nie... dawne związki... po co do tego wracać? ehh...
nie wiem po co sie spotykamy... po co to wszystko... te buziaki, te smsy... te "słoneczka,misiaczki,kochania i skarby" skoro on sam pewnie nie wie o co mu chodzi, nie wie czego chce, mam wrażenie że jestem jakąś jego zabaweczką w jego rączkach...ot, tak dla zabicia wolnego czasu... rozkocha mnie tylko w sobie i wyjedzie... i do tego ta jego "chłodność"... ale chyba cos się powoli zmienia, bo usmiecha się częściej. sliczny ma uśmiech!!! :-)
dzwonila dzisiaj przyjaciółka... rozstała sie ze swoim facetem, wczoraj dzwoniła koleżanka.. też się rozstała ze swoim mężczyzną... booshe.... co sie dzieje z tym swiatem? albo z tymi facetami :-) maj niedługo ludzie powinni się łączyć w pary, bo w końcu to miesiąc zakochanych, a tu prosze, rozstaja sie wszyscy... ehh... dziwnie sie zaczynaja te wiosenne dni.. :-) LUDZIE KOCHAJMY SIE !!!! Szkoda czasu!!! Życie jest krótkie !!!
Dodaj komentarz